21.03.2013

goryl

Na nerwy dobre są też wywiady z P. Żyłą. Uwielbiam.

Dzisiaj mam taki dobry humor. Kupiłam sobie spódniczkę, dostałam kolczyki od Dariusii, Mama zabiła mnie pozytywnymi wiadomościami  (z których nie wiadomo co wyjdzie, dlatego są zabójcze), a wybranek mego serca posprzątał łazienkę! A, prawie bym zapomniała: i Marcin mi wysłał takiego fajnego link. (I w tym momencie żałuję, że nie ma specjalnej czcionki do ironii). Ale goryl był super!

Dziś na laborkach dowiedziałam się, że nie ma we mnie ludzkiej życzliwości. Oj, co ja biedna pocznę? No sorry dziewczyno, ale nie będę Cię wyręczać! Trzeba przestać zadawać tyle pytań, a wziąć się do roboty.
Na tych zajęciach zaczęła mnie swędzieć ręka i zrobiła się czerwona (ale to chyba od drapania). Byłam trochę zdezorientowana, bo się niczym nie oblałam, a uczulona jestem (z tego co mi wiadomo) tylko na ceklor. Na szczęście po półgodziny mi przeszło.

Do 30 czerwca chcę zrobić 3 rzeczy:
-iść na koncert m. peszek
-iść na wystawę The Human Body Exhibition
-iść do muzeum motoryzacji w Krakowie (to już może być w wakacje).




2 komentarze:

  1. Szkoda, że nie jest pokazane jak jeszcze zalicza glebę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (Kimkolwiek jesteś)
      Goryle są zbyt dostojne, żeby zaliczać glebę :P

      Usuń