17.03.2013

Lepiej.

Nie miałam nic do roboty to kupiłam sobie szafkę. Trochę remanentu, żeby się wszystko jako tako, na oko pomieściło. Wybranek mego serca już wytransportował mnie z ciuchami do owej szafki.

Zrobiłam zupę-krem z cukinii! I wyszło. Ale chyba jej coś brakowało, bo to jeszcze nie był ten smak z przeszłości. Następnym razem się poprawię. 
Mam ochotę za to zrobić ciasteczka Phoebe z "Przyjaciół", bo odkryłam na pewnym blogu przepis. Wyglądają apetycznie (a przez moment wyglądały apatycznie).

A teraz muszę przestać udawać, że instrukcje do jutrzejszych zajęć nie istnieją. 

A mówiłam żebyś uważał na biedronki.
One są naszymi gośćmi.





Takiego kocham Cię najbardziej.
A najbardziej to już kocham Ci dokuczać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz