Zaczynam bardzo lubić tego bloga. Pochwaliłam się nim ostatnio na fejsie. Może to jakaś moda? Ja lubię to w tym, że mogę na bieżąco komentować to co się w okół mnie dzieje. Tu mogę się otworzyć, bo ogólnie jestem dość zamkniętą osobą. Powiedzieć (napisać) to co myślę, jak uważam że powinno być i gdzieś pisząc dążyć do nieskazitelnego ideału. Jest on przede wszystkim dla mnie. Tyle.
„-Bo jakoś rok temu
zauważyłem, że mi brzuch odstaje! Widziałem takie wzniesienie.(..)
-I nie widziałeś w ogóle swojego penisa?
-Nie tak. Przestraszony biegałem i robiłem brzuszki, i nic. Pewnego dnia stanąłem tak bokiem do lustra i odkryłem smutną i jednocześnie śmieszną prawdę.
-Że w lustrze też możesz zobaczyć swojego penisa!(..)”
-I nie widziałeś w ogóle swojego penisa?
-Nie tak. Przestraszony biegałem i robiłem brzuszki, i nic. Pewnego dnia stanąłem tak bokiem do lustra i odkryłem smutną i jednocześnie śmieszną prawdę.
-Że w lustrze też możesz zobaczyć swojego penisa!(..)”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz