11.07.2013

marzy mi się morze

Chciałabym gdzieś jechać pod koniec sierpnia. Nigdy nie byłam na Mazurach i chciałabym kiedyś zobaczyć krainę jezior. Co prawda nie umiem żeglować, kajakować czy co tam, a komary zjadłyby mnie w całości, to chciałabym zobaczyć jak tam jest. 
Jednak marzy mi się morze. Posiedzieć w słoneczku na plaży, wejść do lodowatej  wody, polenić się na łonie natury. Kilka dni, nie dużej niż tydzień. Jak nie wypali ze znajomymi, jadę z rodzicami. 

Wkurza mnie moja bierność. Świat stoi otworem, a ja wewnętrznie mam jakąś blokadę i wynajduję głupie powody, szczególnie z brakiem pieniędzy, żeby gdzieś nie jechać. Muszę to zmieć, bo przecież wystarczy chcieć. DLA CHCĄCEGO NIC TRUDNEGO. Trzeba brać życie garściami, a ja muszę się tego nauczyć, bo to co zobaczę to moje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz