18.03.2014

(myślę nad tytułem)

Ostatnio Babcia D. była ze mną (z nami) w Krk. W kolejnych chwilach dnia spacerowaliśmy nad Wisłą, a później pojechaliśmy do maka. Super uczucie, gdy zabiera się 78 letnią Babcię po raz pierwszy (w jej życiu) do fast fooda. Jeszcze lepsze, gdy kilka dni później mówi: "Szkoda, że nie pojedziemy już do Krk, bo przeszlibyśmy się nad Wisłą, a później pojechalibyśmy sobie zjeść tą bułkę". Kochane. Uwielbiam takie chwile.

W końcu wybrałam sukienkę.

Ścięłam włosy. Golarka poszła w ruch i mogę powiedzieć, że o tym marzyłam.

Czasem człowiek ma ochotę powiedzieć: "Zamknij się". Ja wybieram to dla siebie, bo wiem że każde wypowiedziane słowo niczego nie zmieni. Szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją, a przemawia przez nich tylko pycha i egoizm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz